akroch
Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 258
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 20:56, 25 Kwi 2006 Temat postu: Walka o przetrwanie |
|
|
Myślę, że DYMnO jest taką imprezą, gdzie można sobie potrenować (dla zaawansowanych) lub zacząć swoją przygodę z długimi trasami, by w przyszłości zdecydować się na coś dłuższego. 50 km to dystans potencjalnie do przebycia dla tych, którzy się trochę ruszają bez większego problemu. Jednak trzeba pamiętać o kilku rzeczach. Dlatego zanim wystartujemy należy się trochę przygotować. Na pewno potrzebne są dobre buty (tzn. wygodne), w których już trochę pochodziliśmy i jesteśmy pewni, że nic nam nie będzie doskwierało. Nie muszą to być ciężkie buty turystyczne. Wystarczą adidasy w wersji turystycznej (lekkie i wygodne, gdyż teren nie jest specjalnie trudny, ale za to szybki). Spodnie (najlepsze laykry), koszulka (przeciwpotna) i lekka przewiewna kurtka (zwłaszcza przydatna przed deszczem - nic nie wiadomo). Do dyspozycji mamy 10-12 godz., a więc trzeba coś jeść. Można swoje ulubione, ale najszybciej dostarczają energii batony lub batony (trochę dadzą organizatorzy, ale lepiej przygotować swoje własne ulubione). I trzeba je regularnie spożywać w trakcie marszu np. co dwie godz. i regularnie popijać najlepiej napoje izotoniczne. Trzeba to wszystko zapakować w mały plecaczek by mieć to pod ręką w każdym miejscu na trasie. Warto też zabrać coś z apteczki: bandaż elastyczny, plastry (na obtarcia i zakładać przy pierwszych odczuwalnych dolegliwościach bo później jest coraz gorzej). Sprzęt do nawigacji: kompas może folia na mapy, a także tel. kom. do kontaktu z organizatorem (wyjątkowo dozwolone i wskazane).. Oczywiście to są ogólne wskazówki, które na pewno pomogą. Można mieć sprzęt lepszy i gorszy, ale to rzecz możliwości. Oby były przydatne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|